Dobry polski kryminał - jeszcze niedawno mogłoby się wydawać, że to wyrażenie jest sprzeczne, gdyż na polskiej scenie książek kryminalnych niewiele się działo. Jednak ostatnimi laty ten gatunek literacki przeżywa renesans. Czytelnikom objawiają się autorzy, którzy swoimi kryminałami intrygują, zachwycają, budzą grozę, denerwują i jednocześnie bawią – reasumując, wywołują wiele, nieraz skrajnych emocji. Ale przecież o to właśnie chodzi. Po pochłonięciu dobrego kryminału czytelnik powinien przez długi czas myśleć o tej historii. W poniższym zestawieniu przedstawiono tylko trzy, ale jakże dobre i zachwycające pozycje kryminalne.

Zygmunt Miłoszewski – „Uwikłanie”
Gdyby zapytać sympatyków powieści kryminalnych, kto pisze najlepsze kryminały, to z pewnością większa ich część odpowiedziałaby, że Miłoszewski. Początkowo autor pisał horrory, jednak to kryminały przyniosły mu dużą popularność. „Uwikłanie”, to pierwsza z trzech części opisujących losy prokuratora Szackiego. To zaskakujący kryminał posiadający zarówno tło społeczne, polityczne jak i obyczajowe. Akcja opiera się na rozwikłaniu zagadki bardzo tajemniczej zbrodni, popełnionej na terapii grupowej. W kryminale pojawiają się tajemniczy bohaterowie, zaskakujący morderca, nieprzewidywalne zwroty akcji, ciekawa fabuła i intrygujący, nienaganny główny bohater – Teodor Szacki. Miłoszewski zawarł również w swojej książce wiele opisów obrazujących metody działania SB i UB, czyli tematów nadal ważnych w naszej polskiej społeczności. Książkę czyta się jednym tchem i przede wszystkim ma się ochotę na więcej. Autor zaspokaja i tę potrzebę tworząc kolejne tomy o przystojnym prokuratorze Teo.

Kolejnym ciekawym polskim kryminałem jest pozycja Mariusza Czubaja, pod tytułem „Zanim znowu zabiję”. Czytelnicy nieraz sceptycznie podchodzą do tej powieści, gdyż pojawia się tam wątek piłki nożnej. Jest to jednak kryminał w pełnej krasie opowiadający o wyjaśnieniu prawdy związanej z tajemniczym samobójstwem piłkarza. Bohater - Rudolf Heinz - prowadząc dochodzenie, odkrywa powiązania z innymi zabójstwami. W książce autor zamieścił wiele opisów świata wokół piłki nożnej: menedżerów piłkarskich, ustawiania meczów, wielkich pieniędzy i wszechobecnej korupcji. Paradoksalnie, kryminał jest pełen humoru, posiada wartką fabułę, a narracja w pierwszej osobie pozwala czytelnikom jeszcze lepiej wczuć się w akcję.

Godnym polecenia polskim kryminałem jest „Wyrok” Mariusza Zielke. Mówi się o nim, że jest pierwszym polskim kryminałem ekonomicznym. Akcja dotyczy rynku finansowego, a główny bohater, dziennikarz Jakub Zimny, ujawnia machlojki finansowe światowego maklera. Nigdy by nie przypuszczał, że odkrycie tych, z pozoru niegroźnych, podejrzanych transakcji sprawi, że uwikła się w ogromną aferę finansową. Aferę, która niesie za sobą nie tylko niebotyczne sumy pieniędzy, ale także i zbrodnie, a zamieszani w całą sprawę będą osoby na wysokich stanowiskach państwowych. Dziennikarz tak głęboko wejdzie w tę sprawę, że sam stanie się celem dla zabójcy. Autor kryminału doskonale żongluje postaciami, które wprowadza do swojej powieści, przez co książka się nie nudzi. Jest w niej dużo akcji, która ciągle przybiera na dynamice. Mariusz Zielke podołał jeszcze jednemu zadaniu. Przedstawił kwestie ekonomiczne i mechanizmy rządzące rynkiem finansowym w bardzo przystępny sposób, tak, żeby każdy czytelnik był w stanie zrozumieć te zależności. Książka zdecydowanie godna polecenia.